Moja przygoda z rytuałami miłosnymi
Hej, stworzyłam tego bloga, aby podzielić się z Wami moją historią z rytuałami miłosnymi. Skoro jesteś na tej stronie, to z pewnością wiesz, czemu jakie rytuały mają służyć - prawdopodobnie tak jak Ty znalazłam się w sytuacji, w której musiałam z takiej pomocy skorzystać. Pozwolę sobie w skrócie przedstawić mój przypadek: w litym tego roku po dwóch latach znajomości mój chłopak postanowił zakończyć naszą znajomość. Nie było to tak z dnia na dzień, od paru tygodni widziałam, że między nami nie było już tak jak dawniej, mało ze sobą rozmawialiśmy, często kłótnie z byle powodu, więc rozstanie było raczej kwestią czasu. W pierwszej chwili po rozstaniu pomyślałam, że może to i lepiej, poczułam nawet pewną ulgę, pewną dozę wolności, zastanawiałam się, co zrobić z wolnym czasem, którego nagle zrobiło się sporo. Doza euforii skończyła się jednak po paru dniach, gdy zabrakło mi osoby, z którą mogłabym porozmawiać wieczorami, nie tak jak z koleżanką przy kawie czy piwie - zrozumiałam